poniedziałek, 27 grudnia 2010

Multi Kulti


Pytają mnie znajomi czy jest jakiś sposób aby modnie i gustownie łączyć różne style pochodzące z różnych kultur. Pytania są jak najbardziej poparte tym co można zobaczyć ostatnio na wybiegach kilku projektantów, których osobiście nie cenię. Nie wymienię przez grzeczność ich z nazwiska ale łatwo się domyślicie jeśli śledzicie ostatnie pokazy (szczególnie w New Yorku). Niestety u wspomnianych projektantów połączenia krojów i kolorów różnych kultur są co najmniej nie odpowiednie. Pokażę Wam dziś jak powinno wyglądać wręcz wzorowe połączenie różnych stylów, jak łączyć elementy ubioru z różnych części świata w sposób elegancki i interesujący. Zasadą jest, że wybierając elementy zestawu kierujemy się przede wszystkim własną wrażliwością jednak nie zapominajmy o konkretnym znaczeniu tych części garderoby w rejonach świata skąd pochodzą. Zatem wkładając wizytową koszulę dygnitarzy marokańskich należy pamiętać, że jest ona oznaką statusu społecznego i może być noszona tylko przez prawdziwego mężczyznę. Do takiej koszuli nie można zakładać byle jakich dodatków dlatego na głowę założyłem tradycyjne nakrycie głowy andyjskich posiadaczy ziemskich a w ręku trzymam charakterystycznie zdobiony bumerang, który jest w Australii swego rodzaju symbolem tamtejszej loży masońskiej (oczywiście nie można go kupić w sklepie).  Ten świetnie dobrany zestaw uzupełniony jest o angielską kurtkę z miękkiej jasno-brązowej skóry podszytą atłasem. Guziki zostały ręcznie wykonane z rogów daniela (coś podobnego do jelenia), co niespotykane kurtka ta przeszywana jest nitką wykonaną z nowozelandzkich wodorostów. Na nogach mam przywodzące na myśl ciepłe ulice Madrytu klapki ze specjalna korkową podeszwą. Klapki zostały zakupione w sklepie Deichmann. Skarpety reprezentują nasz kraj ponieważ zostały wykonane w polskiej fabryce (w prawdzie na licencji hiszpańskiej ale liczy się dla mnie kraj produkcji).
Jak widzicie jeśli włoży się trochę wysiłku w dobór elementów stroju to można zabłysnąć w towarzystwie prawdziwym multikulturowym zestawem, którego idealnie zachowany balans pomiędzy kulturowym znaczeniem poszczególnych składowych jest niczym ciasny korek w dobrym stuletnim winie.