wtorek, 14 lutego 2012

Na dni chłodne

Przychodzi do nas znienacka, jak pan od liczników gazowych pytanie, którego przez ostatnich wiele lat jakby zapomnieliśmy sobie zadać. Pytanie, które za czasów pacholęcych nieustannie wałkowaliśmy w rozedrganych myślach wrażliwego i dynamicznego fizycznie dziecięcia. Niecierpliwie czekaliśmy jako dzieci aby sobie wreszcie twierdząco odpowiedzieć : "tak, jestem już dorosły", "tak, już mogę iść do kina na Seksmisję", "tak, mogę przestać po kątach kryć się z papierosem". Kiedy ta dorosłość do nas przychodzi jakoś nie jesteśmy w stanie tego zauważyć, umyka nam to gdzieś bokiem i gdybyśmy stanęli twarzą w twarz ze sobą jako dzieckiem od razu zostalibyśmy przez siebie zrugani, że za słabo się z tego faktu cieszymy. Ciężko byłoby chyba wytłumaczyć temu dziecku, że dorośli stajemy się dopiero wtedy gdy ktoś zapyta nas o wiek a my żeby się nie pomylić w rachubach wykonujemy działanie odejmowania od roku bieżącego liczby będącej rokiem naszych urodzin. 
Innym zwiastunem osiągnięcia dorosłości jest świadome ubieranie się, co w niektórych kręgach nazywa się "modową wrażliwością". Objawia się to nie tylko wytrawnym znawstwem trendów ale także tych trendów odpowiednim interpretowaniem i dzieleniem się wynikami tych interpretacji z innymi koneserami modowej sztuki. Hołdując tej idei udawszy się za Wielką Wodę niosłem kaganek europejskiej mody do miejsc, które złaknione najwyższej sztuki ubioru witały mnie z szeroko rozpostartymi ramionami. 
Przedstawiam dziś zestaw, który wzbudził wiele szczerych zachwytów podczas krótkiego postoju w mieście rodzinnym Richarda Blackwella. Zestawiłem ze sobą elementy, które w sposób prosty i bezpośredni nawiązują do stylu Starego Kontynentu i tworzą razem ekskluzywną wizytówkę europejskich wybiegów. Spodnie bawełniane ze szwem wewnętrznym w kolorze bladolicej rudowłosej mieszczki będą w sezonie wiosennym szczególnie uwielbiane przez panów, dla których komfort nie za ciasnych spodni stoi w wyraźnej opozycji do zalewania zimowych wybiegów Mediolanu i Paryża przez spodnie zbyt opinające krok. Szersza delikatna koszula w aplikacje florystyczno-mechaniczne nadaje sylwetce jeszcze bardziej europejskich rysów, co zresztą dodatkowo podkreśla czerwony pas z frędzlami. Torba jak każdy element tego zestawu (prócz butów rzecz jasna) wykonana została z delikatnej bawełny, do której my Europejczycy mamy tak pieszczotliwy stosunek, specjalna silikonowa wkładka nadaje jej nieco nadymany kształt i właśnie to czyni z niej bodaj najbardziej atrakcyjny element w tej klasycznej układance. Dopełnieniem tego przeuroczego zestawienia najmodniejszych elementów jest komin z bawełny stylizowanej na futro borsucze, który został wykonany w taki sposób aby zawsze układał się dekoltem do przodu. 
Nikt z napotkanych tego dnia znawców mody nie miał cienia nawet wątpliwości, że oto ma sposobność zaznajamiania się z nadchodzącym świeżym powiewem trendów europejskich wybiegów z plakietką Wiosna 2012.