Przychodzi do nas znienacka, jak pan od liczników gazowych pytanie, którego przez ostatnich wiele lat jakby zapomnieliśmy sobie zadać. Pytanie, które za czasów pacholęcych nieustannie wałkowaliśmy w rozedrganych myślach wrażliwego i dynamicznego fizycznie dziecięcia. Niecierpliwie czekaliśmy jako dzieci aby sobie wreszcie twierdząco odpowiedzieć : "tak, jestem już dorosły", "tak, już mogę iść do kina na Seksmisję", "tak, mogę przestać po kątach kryć się z papierosem". Kiedy ta dorosłość do nas przychodzi jakoś nie jesteśmy w stanie tego zauważyć, umyka nam to gdzieś bokiem i gdybyśmy stanęli twarzą w twarz ze sobą jako dzieckiem od razu zostalibyśmy przez siebie zrugani, że za słabo się z tego faktu cieszymy. Ciężko byłoby chyba wytłumaczyć temu dziecku, że dorośli stajemy się dopiero wtedy gdy ktoś zapyta nas o wiek a my żeby się nie pomylić w rachubach wykonujemy działanie odejmowania od roku bieżącego liczby będącej rokiem naszych urodzin.
Innym zwiastunem osiągnięcia dorosłości jest świadome ubieranie się, co w niektórych kręgach nazywa się "modową wrażliwością". Objawia się to nie tylko wytrawnym znawstwem trendów ale także tych trendów odpowiednim interpretowaniem i dzieleniem się wynikami tych interpretacji z innymi koneserami modowej sztuki. Hołdując tej idei udawszy się za Wielką Wodę niosłem kaganek europejskiej mody do miejsc, które złaknione najwyższej sztuki ubioru witały mnie z szeroko rozpostartymi ramionami.
Przedstawiam dziś zestaw, który wzbudził wiele szczerych zachwytów podczas krótkiego postoju w mieście rodzinnym Richarda Blackwella. Zestawiłem ze sobą elementy, które w sposób prosty i bezpośredni nawiązują do stylu Starego Kontynentu i tworzą razem ekskluzywną wizytówkę europejskich wybiegów. Spodnie bawełniane ze szwem wewnętrznym w kolorze bladolicej rudowłosej mieszczki będą w sezonie wiosennym szczególnie uwielbiane przez panów, dla których komfort nie za ciasnych spodni stoi w wyraźnej opozycji do zalewania zimowych wybiegów Mediolanu i Paryża przez spodnie zbyt opinające krok. Szersza delikatna koszula w aplikacje florystyczno-mechaniczne nadaje sylwetce jeszcze bardziej europejskich rysów, co zresztą dodatkowo podkreśla czerwony pas z frędzlami. Torba jak każdy element tego zestawu (prócz butów rzecz jasna) wykonana została z delikatnej bawełny, do której my Europejczycy mamy tak pieszczotliwy stosunek, specjalna silikonowa wkładka nadaje jej nieco nadymany kształt i właśnie to czyni z niej bodaj najbardziej atrakcyjny element w tej klasycznej układance. Dopełnieniem tego przeuroczego zestawienia najmodniejszych elementów jest komin z bawełny stylizowanej na futro borsucze, który został wykonany w taki sposób aby zawsze układał się dekoltem do przodu.
Nikt z napotkanych tego dnia znawców mody nie miał cienia nawet wątpliwości, że oto ma sposobność zaznajamiania się z nadchodzącym świeżym powiewem trendów europejskich wybiegów z plakietką Wiosna 2012.