wtorek, 18 stycznia 2011

Rozmowa kwalifikacyjna

W życiu każdego z nas są chwile kiedy czujemy, że jak łyk czystej wody przydałaby się nam pomocna dłoń w wyborze ubioru na konkretną okazję. Nawet tym z nas, którzy świetnie się orientują w najnowszych trendach czasem trudno wybrać pomiędzy jednym a drugim zestawieniem barw, materiałów czy nawet zdecydować czy założyć do pieczołowicie dobranego zestawu te czy inne buty. Nie bójmy się w takich wypadkach wypatrywać rad znakomitych stylistów, nie wstydźmy się głośno mówić o naszych dylematach i rozterkach ubraniowych. Są jednak okazje specjalne, szeroko opisywane w literaturze fachowej jako rozmowy kwalifikacyjne czy też nazywane tu i ówdzie rozmowami o pracę. No i tu niestety pojawia się zgrzyt, bo o ile pełno jest rad jak się zachowywać w takich momentach, jak przygotować się merytorycznie do spotkania z przyszłym pracodawcą, czy nawet jak się poruszać i jakie wykonywać gesty, to próżno szukać porad dotyczących odpowiedniego doboru stroju na taką okazję. Są oczywiście ogólniki traktujące o schludnym i porządnym wyglądzie, nie ma niestety konkretów. Dlatego spieszę z pomocą i przedstawię Wam dziś zestaw, który można by rzec  jest kwintesencją dobrego smaku i znajomości najświeższej mody, a hasłem które pulsuje jak wielki neon nad dzisiejszą kreacją są proste słowa "tak, dostanę tę posadę". Oczywiście ten zestaw powinien być zakładany przy rozmowie kwalifikacyjnej dotyczącej stanowiska kierowniczego, jego uniwersalność pozwoli nam dobrze wypaść w naborze do szerokiej gamy branż (od bankowości poprzez media i urzędy państwowe po stanowiska w wielkich międzynarodowych korporacjach). 
Mam na sobie koszulę w kratę od Vivienne Westwood, nie wpuszcza się oczywiście nigdy takiej koszuli w spodnie. Krawat to także rzecz z kolekcji Vivienne, jak widzicie jest bardzo długi i sięga daleko poza pas. Taka długość krawata jest nieprawdopodobnie modna i jest w świecie mody sezonu 2011 tak rewolucyjna jak zdobycie Bastylii 14 lipca 1789 roku przez lud Paryża. Pomarańczowe spodnie, zwężane u dołu i mistrzowsko uszyte w pracowni holenderskich projektantów Viktora & Rolfa nadają całemu zestawowi unikalny sznyt, co świadczyć będzie podczas rozmowy kwalifikacyjnej o naszej kreatywności i poczuciu własnej wartości. Na nogach mam wspaniałe zielone buty Fred Perry z fantazyjnym choć delikatnym czubem. Koniecznie w lewej kieszeni koszuli należy wpiąć dwa długopisy - czarny i niebieski - aby być przygotowanym na natychmiastowe podpisanie umowy (to świadczy o naszej zapobiegliwości i zaradności).
Sfotografowałem się jak widzicie z instrumentem, oczywiście nie zabieramy go z sobą, radzę jednak rozluźnić się tuż przed wyjściem na rozmowę kwalifikacyjną grając minimum trzy utwory Bułata Okudżawy w wersji na mandolinę.